Waltari to fiński zespół, który powstał w 1986 roku. Jest to jedna z najlepszych grup łączących ze sobą różne style muzyczne. Płyta „Channel Nordica” jest tego najlepszym przykładem. Mimo, że została wydana w 2000 roku, to dalej powala mnie i niszczy swoim nowatorskim podejściem do muzyki. Na tym krążku jest 14 utworów, ale ja skupię się na tych kawałkach, które nie pozwalają mi zasnąć.
Muittut – takiego wokalu żeńskiego ze świecą szukać. Pasja, Pasja i jeszcze raz Pasja.
So Fine 2000 – to utwór dla ludzi o mocnych nerwach. Połączenie techno, ciężkiego riffu gitarowego i świetnych wokali.
Hard And Positive – jest tu wszystko, co najlepsze. Utwór może doprowadzić do palpitacji serca, a końcówka do śmiertelnego zejścia. Za takie Carpe Diem jestem gotowy oddać moje nędzne życie!
Jankha brzmi jak wypowiedzenie wojny całemu światu przez kobiety. Ten krzyk na początku tego utworu to miód na moje serce. Kapitalne!
Come On Come On – to techno w najczystszej postaci. Nie słuchać jeśli macie plany na przyszłość.
Stay Positive – za ten utwór mogę spłonąć!
Messengers (The Time Has Come) – odgłos świni, a może małego warchlaczka (chyba?) – bezcenne. Ogólna rozwałka. Polecam!
Sami Eatnan – mój ulubiony kawałek. Na sam koniec Waltari daje pokaz swoich koncertowych możliwości. Jest tu rap, metal, growl, wspaniały wokal. Po prostu ma mi się na życie!
Ta płyta powstała we współpracy z zespołem Angelit, któremu dziękuję za wspaniałe żeńskie wokale.
Wielu pewnie powie, że nie ma lepszego połączenia rapu z ciężkim brzmieniem od Linkin Park z Jayem-Z. No cóż mówią tak, bo nie słyszeli tej płyty. Niedowiarków zapraszam do słuchania.
Waltari skład:
Kartsy Hatakka – vocals, bass programming
Roope Latvala, Jariot Lehtinen – guitars
Janne Immonen – keyboards
Janne Parviainen – drums
Angelit skład:
Tuuni i Ursula Lansman – vocals
Alfred Hakkinen – guitar, drums
Samuli Kosminen i Mamba Assefa – percussion
Kimmo Kajastro – keyboards, programming, atmospherics
Fot. http://www.mp3mixx.com/album/waltari/channel_nordica-1111985